Geoblog.pl    Konyack    Podróże    RPA - podróż nad dwa oceany    Przez Turcje i równiki na koniec Afryki.
Zwiń mapę
2017
03
sty

Przez Turcje i równiki na koniec Afryki.

 
Republika Południowej Afryki
Republika Południowej Afryki, Cape Town
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9585 km
 
Dzisiejszy dzień zaczął się dość dawno. Wczoraj przed piętnastą wystartowaliśmy i już po dwóch godzinkach piliśmy turecką herbatę. Niestety Turkish Airlines zapewnił nam możliwość delektowania się jej smakiem przez blisko siedem godzin, przekładając godzinę wylotu do Johannesburga o pięć... Jeszcze dziewięć i już jesteśmy na dwugodzinnej przesiadce. Na koniec tylko półtorej godzinki zakończone turbulrncyjną karuzelą i ćwiczenia z cierpliwości do odprawy paszportowej w Cape Town (lub Kapsztadzie jeśli wola).
Na początek drobna przepychanka z Thrifty - zamówiliśmy czterodrzwiowe auto z dużym bagażnikiem, a podstawili nam stylowe coupe (ale po co żonatym coupe?!) Po godzinnych zamianach, przerabianiach dokumentów i poszukiwaniu kluczyków ruszyliśmy. Te pierwsze kilometry z wozie z kierownicą po wadliwej stronie zawsze podnoszą powieki, nawet takie obciążone długim lotem. Sunęliśmy więc sobie autostradami i estakadami w stronę centrum wchłaniając pierwsze wrażenia i obrazy.
Leci człowiek dobę do ciepłych krajów, a tu, panie, Europa. Drogi bezdziurowe, auta czyste, osiedla schludnych domków zielenią przetykane, centralne biurowce w szkle i aluminium... Niemniej nie jesteśmy w Europie - na ulicach jest tu znacznie więcej białych niż w takim, dajmy na to, Paryżu...
Po raz kolejny podróżujemy z Moniką i Bogdanem, a to oznacza, że będzie miło, intensywnie, różnorodnie i bez wątpienia z dobrym planem. Już pierwszy jego element okazał się strzałem w dziesiątkę. Zamieszkaliśmy w centrum, w dwupoziomowym lofcie urządzonym przez miłośnika bieli, szarości i dizajnerskich dodatków. Architektem z całą pewnością był mężczyzna - nie znam kobiety która zaprojektowałaby łazienki o szklanych ścianach...
Podjechaliśmy do najbliższego spożywczaka, którym okazał się swojski SPAR i przeprowadziliśmy pacyfikację na dziale steków oraz na półkach ze szkłem pełnym czerwonych rozkoszności. Potem już tylko mała krzątanina w kuchni - sałatek sporządzanie, mięsa przyprawianie, kieliszków przecieranie - oraz gimnastyka Bogdana przy BBQ na tarasie i już wiemy jak smakuje Republika Południowej Afryki. Kilka endemicznych szczepów winorośli, wołki żywiące się trawami i ziołami z okolicznych pagórków, rogate kudu z buszu - tak, to będą udane wakacje. Dobranoc...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2017-02-07 08:01
Wspaniałych wakacji!
 
Rodztroska
Rodztroska - 2017-02-20 14:33
Kazde wasze Okecie stawia na bacznosc nasze leki Sledzimy wiadomosci z ziem pod samolotem , pogode nad ...Ulga- poczciwa komorka melduje !
 
 
Konyack
Jacek Konieczny
zwiedził 7% świata (14 państw)
Zasoby: 116 wpisów116 184 komentarze184 1295 zdjęć1295 6 plików multimedialnych6
 
Moje podróżewięcej
02.01.2017 - 20.01.2017
 
 
11.09.2015 - 24.09.2015
 
 
01.02.2015 - 09.02.2015